Opowiem Wam, jak sprzedawałam własny dom. Zdjęcia miałam już przygotowane, ale mąż nie chciał się wyprowadzać, ponieważ nie znaleźliśmy dla siebie jeszcze nowego lokum.
Dlatego ogłoszenie o sprzedaży zamieściłam tylko na własnym fan page’u. W ciągu kilku dni, bez żadnej promocji, miałam umówione 3 prezentacje!
Jak to się stało?
I czemu czasem nam zależy na cichej sprzedaży?
W naszym przypadku liczyliśmy się po prostu z dłuższym procesem sprzedaży i chcieliśmy do sprawy podejść na spokojnie. Nie ściągać klientów, póki nie znamy dnia wyprowadzki.
Bywa jednak, że trafiają do mnie oferty nieruchomości, których właściciele nie życzą sobie otwartej promocji. Nie zgadzają się na baner, ani ogłoszenia na portalach.
Powody?
- Nie chcą, by sąsiedzi się dowiedzieli.
- Nie chcą, by bliscy lub pracownicy się dowiedzieli.
- Nie chcą, by inni podglądali, jak mieszkają.
- Unikają wzmożonego ruchu, który może generować baner czy promocja online.
Planują np. sprzedaż firmy bez siania niepokoju wśród pracowników, żyją luksusowo i nie chcą publikować zdjęć wnętrz lub planują sprzedaż i wyprowadzkę bez wiedzy rodziny.
Wtedy pozostaje cicha sprzedaż, czyli sprzedaż poprzez relacje.
Polega ona głównie na wymianie ofert spod lady w systemie, w którym współpracują ze sobą pośrednicy. Dzięki temu, klient poszukujący nieruchomości z pośrednikiem dostanie coś, czego nie znajdzie na portalu. I co się prawdopodobnie sprzeda, zanim na ten portal trafi. Dostęp do tzw. okazji.
Polega to także na uruchomieniu relacji, skorzystaniu z listy klientów zainteresowanych danym typem nieruchomości.
Każdą ofertę, nie tylko tę z cichej sprzedaży, promuję najpierw w naszym wewnętrznym systemie branżowym, „spod lady”. Klient innego pośrednika to klient konkretny, on już podjął decyzję o zakupie, musi tylko dokonać wyboru nieruchomości. Nie jest zwykłym oglądającym, który nieruchomość owszem obejrzy, ale bez konkretnego celu zakupowego. Z kolei sprzedający zyskuje szybszy zbyt i szybką odpowiedź z rynku nt. własnej oferty.
Jakie jeszcze możemy zastosować narzędzia?
- Publikację ogłoszenia na swoim profilu na facebook’u
- Publikację ogłoszenia na sąsiedzkiej grupie facebook’owej (dzięki niej trafiły do mnie 2 panie z okolicy, które tutaj szukają nowego domu. Moje sąsiadki kojarzyły, że wystawiłam dom na sprzedaż).
- Publikacje na grupach Twojej miejscowości np. „Poznań sprzedam mieszkanie”
- Ogłoszenie na portalach bez zdjęć – w przypadku zapytań telefonicznych i mailowych wytłumacz, dlaczego w ten sposób prowadzisz sprzedaż nieruchomości i zachęcaj do wizyty celem prezentacji. Nie zapominaj jednak o zdjęciu profilowym. Nie musi dotyczyć Twojej nieruchomości, może przedstawiać ładny widok lub zieleń, jednak zdjęcie profilowe jest kluczowe, by przyciągać ruch.
- I pamiętaj, niech o Twojej ofercie wie Twój lokalny fryzjer. ;) To świetne źródło informacji dla potencjalnych klientów!
Cicha sprzedaż jest bardziej rozłożona w czasie, za to dostosowana do potrzeb sprzedającego.
0 komentarzy